poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Oriflame, Giordani Gold, Dreamy Moments: Illuminating Pearls (Macaron dreams)


     Cześć Dziewczyny! :)

     Nigdy szczególnie nie szalałam na punkcie legendarnych perełek Guerlain Meteorites, ale przeglądając blogi i czytając wiele opinii zaczęłam się (niepotrzebnie) na nie nakręcać. Oczywiście wydanie ponad 200zł na 25g pudru przekracza moje pojęcie. Przeglądając katalog Oriflame natknęłam się na idealnie wyglądającą kopię meteorytów (kolor 01) i tak stałam się ich szczęśliwą posiadaczką. :)



     Do wszystkich produktów Oriflame podchodzę sceptycznie, nigdy nie wiem, czego mogę się spodziewać. Tak było i tym razem, więc przed zakupem perełek pobieżnie sprawdziłam opinie na KWC (klik). Kiedy przeczytałam, że puder jest najwierniejszą kopią meteorytów, zaczęłam wiązać z nim duże nadzieje. 



Od producenta:
Delikatne perełki zainspirowane różnymi kolorami światła podkreślają piękno Twojej skóry i rozświetlają karnację. Podkreślaj nimi kości policzkowe i dekolt lub omieć twarz, aby nadać cerze blask.

Skład:
TALC, MICA, OCTYLDODECYL STEAROYL STEARATE, TITANIUM DIOXIDE, ISOSTEARYL NEOPENTANOATE, SORBITOL, AQUA, PHENOXYETHANOL, TOCOPHERYL ACETATE, PARFUM, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, SODIUM DEHYDROACETATE, BHT, CI 77891, CI 77288, CI 77742, CI 77491, CI 15850, CI 77007, CI 19140, CI 45380, CI 77163, CI 77492, CI 77499



     Rozświetlające perełki otrzymujemy w plastikowym puzderku z lustekiem typowym dla tego typu produktów od Ori. Całość zapakowana jest w kartonowe pudełko o perliście różowym kolorze. Zdobienie w kształcie kwiatka występujące na obu opakowaniach jest kwestą gustu, dla mnie jest neutralne. Puderniczka mieści w sobie 25g produktu. 



     Co zatem mamy w środku? Kolorowe kuleczki występujące w pięciu kolorach (zupełnie takich samych jak u Guerlain): białe, liliowe, złote, zielone i różowe. Celem fioletu i zieleni jest zniwelowanie zaczerwień i oznak zmęczenia, natomiast trzy pozostałe kolory nadają cerze blasku i rozświetlają ją. Perełki nie różnią się rozmiarem. Są miękkie, co ułatwia aplikację.

W słońcu:



W cieniu:


     Moim zdaniem efekt, jaki daje ten puder śmiało możemy nazwać efektem Photoshop'u. Blask, ujednolicenie, promienność - to wszystko dostajemy po aplikacji. Nie ma tu mowy o tandetnym blasku, ja nie zauważyłam obecności nachalnego brokatu, drobinki są malutkie i wydają się być naturalne. Perełkami omiatam twarz po nałożeniu pudru matującego, jednak właścicielki cery normalnej/suchej śmiało mogą używać go pomijając ten krok. Puder jest dobrym sposobem na ożywienie zmęczonej cery, nie tylko od święta. :)


Cena regularna to 79,90zł, a w promocji do upolowania nawet za 44,90zł.


A co Wy myślicie o tego typu produktach?

20 komentarzy:

  1. Wow, ze zdjęcia głównego myślałam najpierw, że to naprawdę meteoryty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są bardzo podobne, wizualnie różnią się wielością kuleczek :)

      Usuń
  2. Miałam na nie ochotę ale koniec końców kupiłam kulki z KOBO. I są świetne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je oglądałam, ale gramatura wydawała mi się zbyt mała, no i chyba z tego co pamiętam kolory nie były te same :)

      Usuń
  3. Mam na nie ochotę już od dawna i chyba w końcu muszę się zdecydować na zakup. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za taką cenę warto, a myślę, że efekt nie ustępuje sławnym meteorytom :)

      Usuń
  4. Faktycznie, efekt świetny-i po co wydawać 200 zł?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, chyba tylko dla opakowania i marki :)

      Usuń
  5. Od jakiegos czasu chodzi za mna taki produkt i nie moge sie zdecydowac ;) Super, ze Oriflame sie sprawdzil, czekam na makijaze z jego uzyciem :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto zainwestować w taki puder :) Na pewno pokażę jak wygląda na twarzy :)

      Usuń
  6. wyglądają mega! dobrze, ze są tańsze zamienniki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nawet bardzo dobrze :) Na zakup oryginalnych perełek chyba nigdy bym się nie zdecydowała :)

      Usuń
  7. Mam ten produkt. Przez pewien czas używałam namiętnie, ale ostatnio jakoś zapomniałam :) Chyba znów wróci do łask :) dzięki za przypomnienie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda pięknie :) Zawsze marzyły mi się prawdziwe meteorytki, ale może warto zacząć od tańszego odpowiednika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem meteoryty mają zbyt wygórowaną cenę, a perełki Ori w niczym im nie ustępują :)

      Usuń
  9. zawsze chciałam mieć takie kuleczki jednak nigdy się nie złożyło. piękne są,

    OdpowiedzUsuń
  10. zawsze je omijałam w katalogu bo myślałam,że są nic nie warte

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się tego bałam, ale ten produkt pozytywnie mnie zaskoczył :)

      Usuń

Pisz śmiało, Twój komentarz jest dla mnie miłą niespodzianką i jest niezwykle ważny! (Na Twoje pytania odpowiem pod komentarzem)

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)