Cześć Dziewczyny! :)
Latem, podczas gdy upały nie dają żyć nie lubię obciążać skóry bogatymi i gęstymi kremami, a jednocześnie chciałabym zachować maksymalny poziom nawilżenia. Na produkt Isany trafiłam przypadkiem na promocji w Rossmannie, i nie zastanawiając się dłużej włożyłam do koszyka. Jak oceniam mój zakup?
Krem zamknięty jest w dość dużym pojemniku, który mieści w sobie 500ml produktu. Plastikowe opakowanie wydaje się być dość miękkie, cienkie i mało wytrzymałe, obawiam się, że nie przetrwałoby upadku z wysokości. Design jest typowy dla produktów Isany, przyjemny i czytelny.
Biały krem ma dość rzadką konsystencję, dzięki czemu łatwo rozprowadza się na ciele. W tym przypadku korzystnie wpływa to na wydajność, która jest zaskakująco rewelacyjna! Po trzech tygodniach codziennego użytkowania ubytek jest naprawdę niewielki. Bardzo lubię jego zapach - jest mocno owocowy, i nie wydaje się być chemiczny. Na początku wyraźnie wyczuwam aromat granatu, po kilku godzinach delikatnie pachnę słodką figą. Taki nierzucający się w nozdrza zapach utrzymuje się długi czas po aplikacji, do kilku godzin.
Dzięki swojemu lekkiemu i nieobciążającemu składowi nadaje skórze miękkość i zapewnia dobre nawilżenie, idealne na lato (myślę, że na okres zimowy krem mógłby nie spisywać się tak dobrze przy bardzo wymagającej i suchej skórze). Wchłania się szybko. Brak parafiny sprawia, że w upalne dni skóra nie zaczyna się lepić i szybciej pocić.
Dostępne są w Rossmannie, w promocji nawet 6,99zł za 500ml.
Znacie inne wersje kremów do ciała Isana?
Ale pojemność! U mnie starczyłby chyba na wieki.. ;)
OdpowiedzUsuńTak myślę, że też go chyba nigdy nie zużyję, ale to plus, bo bardzo przyjemnie się go używa :)
UsuńTeż ostatnio go kupiłam na promocji, ale jeszcze czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńCena na promocji była boska, ja ze względu na zapach chciałam go jak najszybciej używać :)
UsuńZnam i lubię ;)
OdpowiedzUsuńJest świetny jak za takie pieniądze :)
UsuńBrzmi rewelacyjnie, musze wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę warto, ciekawa jestem ile kosztuje u Ciebie :)
Usuńjestem taką maniaczką maseł, ze aż wcale, że jak bym kupiła to by stał chyba 5 lat :D
OdpowiedzUsuńJa zaliczyłam taką przygodę z jednym balsamem, stał z 5 lat, jak nie dłużej! :D
UsuńJa miałam wersję kakaową i lubiłam ją, choć dość szybko znudził mi się jej zapach :)
OdpowiedzUsuńJej też jestem bardzo ciekawa, pewnie kupie sobie na zimę, bo pewnie i zapach jest cięższy :)
UsuńTrochę nie mój zapach, ale kuszący produkt :)
OdpowiedzUsuńJa z Isany miałam jak dotąd tylko żele pod prysznic :) Może masełko też przetestuje :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ich olejek pod prysznic :)
Usuń