niedziela, 15 czerwca 2014

(6) Niedziela dla włosów: odżywianie koloru


     Mój ostatni dzień pielęgnacji włosów poświęciłam na odżywianie koloru. Miałam problem z wyborem odcienia i sposobu koloryzacji, ostatecznie zamiast farbowania wybrałam szamponetkę w najciemniejszym kolorze jaki miałam pod ręką. Wybór okazał się dobry, chciałam nieco 'uspokoić' kolor włosów ze względu na zbliżające się egzaminy. Po sesji mam zamiar trochę zaszaleć, jeszcze nie wiem jak, ale z pewnością coś zmienię w wyglądzie moich włosów.


1. Mycie
Włosy umyłam szamponem BingoSpa, który polubiłam ze względu na zapach.

2. Mycie OMO/odżywka
Włosy myłam metodą OMO, do której użyłam odżywki Oriflame. Jeżeli macie dostęp do kosmetyków tej firmy, to polecam jej wypróbowanie. Produkt zmiękcza i nawilża włosy, a poza tym zostawia na kosmykach cudowny zapach, przez długi czas.
Potem nałożyłam ją również na pół godziny pod ręcznik (po zmyciu farby).

3. Farbowanie
Szamponetkę trzymałam tradycyjnie ok. 40 minut. Nie było żadnych problemów z aplikacją, jednak pod koniec koloryzacji zaczęła ściekać mi z włosów, czego szczerze nienawidzę.
Zadowala mnie fakt, iż szampon z łatwością schodzi ze skóry.

 4. Odżywka bez spłukiwania
Po spłukaniu szamponu koloryzującego nałożyłam mojego nowego ulubieńca, piankę głęboko nawilżającą Pantene.

5. Silikon do zabezpieczenia końcówek
Postanowiłam dać znów szansę wykazać się serum z Pantene, który kilka lat temu pomógł mi w utrzymaniu niezłego efektu wizualnego moich włosów. Teraz też spisał się nieźle.



Tak wygląda różnica w kolorze moich włosów przed i po farbowaniu:

 A tak prezentują się w całości po w.w. pielęgnacji:

Włosy były cudownie miękkie, podatne na falowanie. Stwierdzam, że moje końcówki są w coraz lepszym stanie, z czego jestem niesamowicie zadowolona! :)


P.S.: Tutaj zapraszam Was na post ze sposobami na szybszy przyrost włosów :)

22 komentarze:

  1. Muszę przyznać że wyglądają pięknie :) a kolor jest cudny,bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor wydaje się spokojniejszy, bardziej stonowany. Osobiście bardziej podobają mi się intensywne kolory, ale ten też jest bardzo ładny :)
    Masz śliczne pazurki, naturalne? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, ostatnio przez niewłaściwe odżywianie nie mogę ich zapuścić, te są sztuczne...

      Ja też lubię intensywne kolory, przymierzam się do zmian w tym kierunku :)

      Usuń
  3. Ale dzikie pazury ! Ładne :)
    Nie wiedziałam że Pantene produkuje jakieś kosmetyki, które są faktycznie dobre dla włosów, muszę się douczyć. Bardzo lubię takie fale na włosach !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta pianka jest naprawdę godna uwagi, polecam!

      Dziękuję :)

      Usuń
  4. Kiedyś marzyłam o takim kolorze włosów, ale jakoś przekonałam się do swojego naturalnego. przepiękne paznokcie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy kolor jest piękne, ważne, by włosy były zadbane :) Dziękuję :*

      Usuń
  5. Jak szukasz intensywnego koloru to polecam Venitę, ale nakładaną trochę inaczej - na wilgotne włosy, zmieszana z odżywką i w sumie ile chcesz (raz zasnęłam z taką mieszanką pod czepkiem). Kolor trzyma się dosyć długo wtedy i włosy ładniejsze, moje szamponetka niestety bardzo wysuszała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Venitę dobrze znam, i mam całkiem spory zapas tych pianek :) Gdy nie mam czasu to nakładam ją zmieszaną z odżywką, ale wtedy kolor trzyma się zdecydowanie krócej (przynajmniej w moim przypadku) :)

      Usuń
  6. Uważaj na serum do końcówek - ma alko w składzie i może po jakimś czasie wysuszyć i zniszczyć Ci końcówki- a szkoda by było!:)
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to serum już tyle czasu, i myślałam, że w mojej kolekcji tylko Biosilk ma alkohol... Dziękuję za informację, bo przeczytanie tej etykiety mnie ominęło! :)

      Usuń
  7. Piękny kolor, dążę do czegoś podobnego, ale długa droga przede mną, bo nie mogę włosów rozjaśnić (farbuję henną, najpierw ciemnymi z indygo). Może kiedyś mi się uda chociaż jakieś bordo/wiśnię uzyskać, na razie głównie przy głowie kolory mi łapią, a długość pozostaje prawie niewzruszona - ciemny brąz, prawie czarny, delikatnie podbity jakimiś bordowymi refleksami :P Ale jestem cierpliwa, a włosy rosną, więc daję sobie czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam Cię za wytrwałość, ja zawsze muszę mieć wszystko od razu... Trzymam kciuki, żebyś osiągnęła wymarzony kolor! :)

      Usuń
  8. Jeny jakie paznokcie <3!!:D nie moge sie skupić na poście!:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Włosy wyglądają naprawdę super. Fajnie falują :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne masz włosy, takie gładkie :) No i ten kolor... Rewelacja! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejjj, cudowne są Twoje włosy! Szczerze mówiąc zawsze o takim kolorze marzyłam :D.

    OdpowiedzUsuń

Pisz śmiało, Twój komentarz jest dla mnie miłą niespodzianką i jest niezwykle ważny! (Na Twoje pytania odpowiem pod komentarzem)

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)