czwartek, 2 października 2014

Denko: wrzesień 2014


     Cześć Dziewczyny! :)
 
     Jest początek października, a więc czas na podsumowanie wrześniowych zużyć. Uszczuplanie zapasów idzie mi całkiem sprawnie, mocno ograniczyłam też zakupy pomimo tego, że Wasze recenzje nierzadko mocno mnie kuszą. :) 

Kolorówka


1. Oriflame, Master Curl Mascara - całkiem niezły tusz, jednak nie przepadam za klasycznymi szczoteczkami i zawsze używałam go w duecie z inną maskarą. Ładnie pogrubia rzęsy i dozuje odpowiednią ilość. 
Oriflame / 32,90zł

2. Golden Rose, Silk touch powder - kiedyś uwielbiałam ten puder, jednak ostatnio nie najlepiej się u mnie sprawdza. Robił nieładną maskę i zauważyłam w nim dość spore i tandetne drobinki. 
Sklepy firmowe, sklep internetowy / ok. 8,90zł

3. Iwostin, Correctin, Fluid łagodzący, cera wrażliwa - podkład nie spływa z twarzy, nie warzy się, nie zapycha. Idealnie łagodzi podrażnienia, krycie określam jako średnie - przy niedoskonałościach potrzebny będzie jeszcze korektor. 
apteki / ok. 33zł

Pielęgnacja twarzy


1. Ziaja, Liście manuka, pasta głęboko oczyszczająca - mój nr 1 wśród mocnych peelingów. Mocno oczyszcza, czasem używam jako maseczki - ładnie zwęża pory. Używam już kolejnego egzemplarza. :)
Sklepy firmowe Ziaji, drogerie, sklep www / ok. 8zł

2.Einstein, lip therapy - balsam, który okazał się być lepszy od Carmexu, ale jest również mniej wydajny. Pomimo tego to mój hit, w zapasie mam kolejne pięć słoiczków.
drogerie internetowe / ok. 3zł

3. Prefecta, Beauty mask, wygładzająca - skóra chłonie tę maseczkę, jest rewelacyjna, a ponad to zaskakująco wydajna (saszetka wystarcza na ok. 7-8 użyć).
drogerie / ok. 3zł

Pielęgnacja włosów


1. Balea, odżywka mango & aloes - niezła odżywka, z gliceryną wysoko w składzie, moje włosy bardzo się z nią lubią. Ostatnio pokochałam ją w metodzie OMO, zapach idealnie łączył się z owocowym szamponem Familijnym. 
drogerie DM, drogerie internetowe / ok. 8zł

2. Romatic, maska regenerująca - z trudem ją zużyłam, często robiła na głowie puch. Skład silikonowy, moim zdaniem nie jest warta polecenia.
drogerie / ok. 12zł

3. Farmona, Herbal Care, szampon skrzyp polny - mocny oczyszczacz, niestety odrobinę wzmagał plątanie się pasm. Mimo wszystko polubiliśmy się. 
drogerie / ok. 8zł

4. Avon, szampon 2w1 - powinien znaleźć się w pielęgnacji ciała, bo zużyłam jako żel pod prysznic. Skład okropny i nie odważyłabym się umyć nim włosów.
Avon / ok. 10zł

5.Kallos, Latte - ulubiona maska do tuningowania i do nakładania na skalp. Nie przyspieszała przetłuszczania, ale solo nie sprawdzała się zbyt dobrze. Na pewno do niej wrócę.
drogerie / ok. 10zł

Pielęgnacja ciała


1. H&M, Juicy pear body splash - mgiełka o pięknym zapachu gruszek, idealna do odświeżenia się w lato. To moje drugie opakowanie i rozpaczam, że więcej jej już nie dostanę.

2.Isana, Body Creme, Figa & Granat - bardzo przyjemny balsam, w końcu udało mi się zużyć cały słój. W przyszłości na pewno do niego wrócę. 
Rossmann / ok.10zł

3. Farmona, Orzechowy scrub do mycia ciała - bardzo mocny zdzierak o niepowtarzalnym aromacie. Pomimo parafiny w składzie w ogóle nie zostawia na skórze lepkiego filmu. Na pewno przetestuję inne wersje zapachowe.
drogerie / ok. 12zł

4.  Oceanic, Aquaselin, antyperspirant przeciw silnej potliwości - polecam z czystym sumieniem, co prawda nie mam problemów z nadmiernym poceniem się, ale ten antyperspirant blokuje wydzielanie potu na cały dzień - idealny w stresujących sytuacjach.
drogerie / ok. 20zł

5. Oceanic, żel silikonowy na blizny - najtańszy żel silikonowy dostępny na rynku. Swego czasu rewelacyjnie poradził sobie ze świeżymi i różowymi ciętymi bliznami (po trzech tygodniach nie było po nich śladu), teraz mieszam porcję ze zwykłym balsamem i stosuję na brzuch i biust jako serum. Nie pierwsze i nie ostatnie moje opakowanie. :)
apteki / ok. 25zł

6. Eveline, krem do depilacji 9w1 - nie, nie i jeszcze raz nie. Nie mam pojęcia, czym kieruję się kupując tego typu produkty, bo one nigdy nie działają na moje owłosienie. Nigdy więcej.
drogerie / ok. 10zł

7. Avon, Skin so Soft, body lotion - balsam o paskudnym składzie i okropnym zapachu, zużyłam jako balsam pod prysznic. Zdecydowanie nie polecam. 
Avon / ok. 10zł

Znacie coś z wyżej wymienionych produktów, a może coś Was zaciekawiło?

31 komentarzy:

  1. Balsam Einstein mam i ja ;) Uwielbiam jego efekt chłodzenia! Jednak faktycznie wydajnością jakoś nie grzeszy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt chłodzenia jest boski i świetnie regeneruje moje wiecznie spierzchnięte usta :)

      Usuń
  2. Interesuje mnie ta pasta z Ziaji-na pewno kupię coś z tej serii, gdy zobaczę ją w Rossmannie. Zazdroszczę, że zużyłaś tą maskę Romantic-ja będę się z nią jeszcze męczyła z 2 miesiące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam Ci tę serię, zwłaszcza pastę :) Współczuję, ja bez półproduktów nie dałabym rady jej zużyć :/

      Usuń
  3. Oooo, sporo tego :) Mam pastę Ziaji i czasem jej używam. Mam balsam Einstein i jak dla mnie też jest bardzo fajny :) I tę maseczkę Ziaji czasem kupuję, dawno jej nie miałam. Teraz kupiłam te z nowej serii Liście oliwki i też są całkiem fajne :) Mgiełka H&M mnie zaciekawiła - szkoda, że nie można jej dostać. Zresztą, w ogóle jej nie widziałam :D Miałam fajną mgiełkę z Hebe, też gruszkową, ale ostatnio jej nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego lata ostatni raz kupiłam tę mgiełkę przecenioną, bo była wyprzedaż starej kolekcji. Wąchałam jakieś w Hebe, ale cena wydawała mi się nieodpowiednia jak na takie szybko utleniające się psikadło. :) A balsam Einstein jest cudowny moim zdaniem to jedyny ratunek dla moich ust :)

      Usuń
    2. Tę mgiełkę w Hebe kupiłam za 5 zeta :) Idealna do torebki, miałam w takim wściekłym zielonym kolorze. I były prezentowane w gazetce, a na półkach i nie ma ;/

      Usuń
    3. To chyba ja widziałam inną, droższą, ale będę się rozglądać, może kiedyś spotkam tę o której Ty mówisz :)

      Usuń
    4. O, znalazłam fotę. Chodzi mi o taką: https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/s720x720/10325743_763124493729556_2385559446740329792_n.jpg?oh=6860301bf829c0f82405f5159895cea6&oe=54BEA833

      Usuń
    5. Ja widziałam inną, będę jej szukać, żeby mieć coś fajnego na letnie dni, dzięki :*

      Usuń
  4. Aaaaaale duże to denko! Muszę się też zmusić do bardziej regularnego zużywania produktów... :) I właśnie mi przypomniałaś, że mam w szufladzie Einstein Lip Therapy, muszę zacząć go używać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, jest bardzo fajny :) U mnie było ciężko z motywacją, ale od kiedy nie mam tyle czasu na zakupy jest o niebo lepiej : D

      Usuń
  5. Balsam Einsten mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam dodać do koszyka przy okazji jakiś zakupów, sądzę, iż się nie zawiedziesz :)

      Usuń
  6. O dziwo nie miałam nic z Twojego denka :o Ale fajne produkty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie są to typowo popularne kosmetyki, więc nie dziwię się :)

      Usuń
  7. Miałam to masełko Isany. Zapach kochałam ale pod koniec zaczęłam się niecierpliwić żeby jak najszybciej je wykończyć. Nawet najpiękniejszy zapach potrafi się znudzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie także niektóre produkty zaczynają nudzić, ale to nawet przyjemnie mi się używało do samego końca :)

      Usuń
  8. Konkretne denko! musze w końcu wypróbowac coś z tej słynnej lini Ziaji!

    OdpowiedzUsuń
  9. pastę z manuka dostałam sporą ilość próbek przy zamówieniu w aptece internetowej i jest naprawdę fajna... planuje zakup jak tylko wykończę to co już mam w domu;) zaciekawiłaś mnie tym Oceanic, żel silikonowy na blizny... szukam czegoś na rozstępy... może to się sprawdzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na świeże i jeszcze czerwone na pewno zadziała :)

      Usuń
  10. dziękuje za odp. właśnie takie teraz mam... muszę jeszcze tylko przeanalizować skład czy nie zaszkodzi w ciąży i lecę do apteki... bo cena (niecałe 18zł)jest całkiem przystępna;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. tego tuszu z Oriflame tez zawsze używam w połaczeniu z innym ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne zużycia :) Zaciekawił mnie ten fluid łagodzący Iwostin, a wygładzającą maseczkę Perfecty też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Co do Avonowskich szamponów, tez podchodzę do nich jak pies do jeża...A balsam do ust znam, uwielbiałam to uczucie chłodzenia po nim:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Składy są straszne, wolę proste i dobrze oczyszczające szampony :)

      Usuń
  14. łojejka spore deneczko :) Na nogi polecam krem do depilacji veet, jedyny krem ,który zadziałał i usunął włoski za jednym zamachem :) avon nie ma dobrych kosmetyków tak stwierdziła ostatnio ;p

    OdpowiedzUsuń

Pisz śmiało, Twój komentarz jest dla mnie miłą niespodzianką i jest niezwykle ważny! (Na Twoje pytania odpowiem pod komentarzem)

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)