niedziela, 18 maja 2014

(2) Niedziela dla włosów: włosy szkliste


      Mój kolejny dzień dla włosów minął pod znakiem pielęgnacji odpowiedniej dla włosów szklistych. Jeżeli nie słyszeliście o tym typie włosów odsyłam Was do tego rewelacyjnego posta. Przeczytajcie koniecznie, jeśli mimo świadomego dbania o włosy nie widzicie efektów. Ogólnie pielęgnacja opiera się na zastosowaniu dwóch rodzajów odżywek: proteinowej (pełniącej funkcję budulca) i nawilżającej (emolientowej; zmiękczającej włosy). 


1. Mycie
Włosy umyłam mocno oczyszczającym szamponem Farmony, gdyż od dwóch tygodni nie używałam nic tak mocnego. Skład mocno ziołowy, nieco plącze moje pasma.

2. Odżywka proteinowa
Odżywkę Kallos Latte nałożyłam od nasady aż po końce na mokre, nieosuszone ręcznikiem włosy. Spłukałam po ok. 10 minutach.

3.Odżywka nawilżająca
Odżywkę Balea z Mango i Aloesem wzbogaciłam skrobią ziemniaczaną i olejkiem arganowym 8w1 od Eveline. Spłukałam po ok. 30 minutach trzymania pod ręcznikiem.

 4. Odżywka do skóry głowy/zabezpieczenie końcówek
Na skórę głowy tradycyjnie nałożyłam odżywkę Jantar.
Końcówki zabezpieczyłam mixem dwóch silikonów: Argan Oil od Bioelixire & jedwab od Biosilk.

Efekt:
Włosy są miękkie, ekstremalnie nawilżone, jak na ich możliwości dość dobrze się ułożyły; są mocno odbite od nasady (dzięki Jantarowi).
Największe problemy mam z końcówkami, nawet zaraz po podcięciu wyglądają nieciekawie (widać to na pierwszym zdjęciu).

Co dobrego możecie polecić, by końce wyglądały zdrowo?
Dodam, że to nie wina alkoholu zawartego w Biosilku. Próbowałam również połączenia oleju z silikonem, niestety z marnym efektem.





17 komentarzy:

  1. Moje końcówki też nie zawsze prezentuję się dobrze i sama nie wiem od czego to zależy, ani jak temu zaradzić :<
    Za to bardzo podoba mi się Twój intensywny kolor włosów. Mi kolor czerwony zupełnie nie pasuje, więc zazwyczaj zachwycam się nim na innych włosach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje prawie nigdy nie prezentują się dobrze, chyba, że zaraz po umyciu i po wtarciu silikonów... Ciężkie życie naszych końcówek :)

      Usuń
  2. Nie boisz się tego owianego złą sławą Biosilka? ;)

    Przepiękny kolor włosów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy dowiedziałam się o jego złej sławie, to natychmiast go odstawiłam, jednak po kilku miesiącach dałam mu znów szansę i polubił się z moimi włosami. Dziękuję! :)

      Usuń
  3. kochana ! masz kolor włosów jaki ostatnio chcę osiągnąć, jakiej farby użyłaś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatni raz farbowałam włosy Joanną Soczysta Malina 230 (po niej włosy były jaśniejsze i bardziej wpadające w różowe tony), ale za kolor na zdjęciu odpowiedzialna jest pianka Venity Trendy Mousse (kol. 33 lub 34, obie dają taki sam efekt). Zazwyczaj farbuję Garnier Olia 6.6 lub mixem Garnier Color Sensation 5.62 & 4.60 :)

      Usuń
  4. Masz przepiękne, lśniące i wiśniowo czerwone włosy! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz piękny kolor włosów! ;) I ślicznie się falują

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje włosy prezentują się zjawiskowo! *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz piękny kolor włosów <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Najpiękniejsze farbowane włosy na równi z Gapą , kolor i blask jest genialny <3

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie biosilk za pierwszym, drugim, trzecim razem super, potem końcówki zaprotestowały i wymieniłam go na serum Marion do farbowanych. Spróbowałabym z olejem migdałowym, jest na drugim miejscu w Babydream fur mama, u mnie zarówno do olejowania jak i zabezpieczania sprawdza się rewelacyjnie, zwłaszcza zmieszany z ww. serum (zabezpieczanie) :) polecam też poczytać o helatowaniu włosów. Pozdrawiam, Marta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, chodziło o oczywiście o chelatowanie :) autokorekta :c

      Usuń
    2. Miałam ten olej, niestety nie lubiłam kłaść go na włosy... Nigdy nie słyszałam o takim zabiegu, chętnie poczytam, dziękuję za informację! Pozdrawiam również. :)

      Usuń
  10. Faktycznie widać,że końcówki są wysuszone, też miałam taki problem, a pomogło ostre cięcie, nie 2-3 cm, a 6cm :) Poza tym wydaje mi się, że to musi być biosilku wina. Stosuj olej na końce przed dłuższy czas, nie poddawaj się po miesiącu czy dwóch, a efekty na pewno się pojawią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez Biosilku też miałam ten problem, a nawet było gorzej... Muszę się zmotywować do olejowania! :)

      Usuń
  11. grunt żeby nawilżyć takie włosy i zamknąć wilgoć

    OdpowiedzUsuń

Pisz śmiało, Twój komentarz jest dla mnie miłą niespodzianką i jest niezwykle ważny! (Na Twoje pytania odpowiem pod komentarzem)

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)