Cześć Dziewczyny! :)
Żelowe pomadki zwróciły moją uwagę, gdy w ofercie Catrice odkryłam Ultimate Lip Glow. Nie byłam przekonana co do jej ceny (ok. 21zł), więc ciągle odkładałam zakup na później. Dwa tygodnie temu będąc w Biedronce zobaczyłam, że Bell wprowadził do oferty podobny produkt, pod marką BeBeauty, więc dłużej się nie zastanawiając wybrałam pomadkę w odcieniu 01.
Trwale barwiąca pomadka do ust (jak określa ją producent) zamknięta jest w czarnym, plastikowym pojemniczku o prostym designie. Napisy są przejrzyste, nie zauważyłam, aby się ścierały podczas używania czy podróży w torebce. Przezroczysty paseczek w kolorze pomadki nadaje to jedyny kolorowy akcent. Skuwka działa bez zarzutu, łatwo się otwiera, ale też samoistnie nie zsuwa się.
A jak sprawuje się sam produkt? Jasnoróżowy balsam jest na wpół transparentny. Pomadka jest miękka, łatwo sunie po powierzchni ust. Z upływem czasu lip tint utlenia się i ciemnieje do mocno malinowego różu. Pięknie podkreśla naturalną barwę warg. Rewelacyjnie nawilża, w żadnym wypadku nie podkreśla suchych skórek. Na ustach utrzymuje się ok. 2h, kontaktu z jedzeniem i piciem niestety nie przetrwa - konieczne będą poprawki.
Po prawo usta z pomadką, po lewo usta bez kosmetyku.
Cena trwale barwiącej pomadki to 7,99zł, dostępne w sieci sklepów Biedronka.
Lubicie tego typu produkty? Skusiłyście się na nią?
A może znacie Ultimate Lip Glow od Catrice?