czwartek, 15 maja 2014

Essence: all about paradise

     
     Zakup cieni zaliczam do spontanicznej decyzji. Pierwotnie na promocji -40% w drogeriach Natura chciałam kupić tę paletkę w wersji Nude, ale jak się domyślacie ślad po niej zaginął. :) Cienie nie przykuły mojego wzroku kolorystyką (nie przepadam za kolorowym makijażem), jednak słówko 'paradise' działa na mnie jak kocimiętka. Zastanawiając się nad nią przypomniałam sobie makijaże inspirowane zachodem słońca i tak paletka stała się moją własnością. 

     Podoba mi się prostota opakowania, plastikowa kasetka jest porządnie wykonana, napisy się nie ścierają. Pigmentację określam jako względnie dobrą (ale nie rewelacyjną), wykończenie jest metaliczne. Cienie zawsze nakładam na bazę, na której trwałość jest rewelacyjna. W makijażu kolory ładnie się ze sobą blendują. 


      Przedstawiam prosty makijaż z użyciem wszystkich cieni. Zdaję sobie sprawę, że brak mu do ideału, jednak był robiony na szybko, by pokazać możliwości połączenia kolorów. Moim zdaniem wszystkie odcienie rewelacyjnie się uzupełniają, po prostu Rajski Ogród! :)




     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pisz śmiało, Twój komentarz jest dla mnie miłą niespodzianką i jest niezwykle ważny! (Na Twoje pytania odpowiem pod komentarzem)

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)