poniedziałek, 14 lipca 2014

flaming makeup


     Cześć Dziewczyny! :)

     Kiedy będziecie czytać tego posta, ja zapewne będę się pakować i robić ostatnie przedwyjazdowe zakupy. Z tego też powodu przygotowałam wcześniej ten wpis, ot tak, na dobre rozpoczęcie wakacji. Od teraz posty nie będą regularne (o ile w ogóle będą), ale do Was oczywiście będę zaglądać. :)


     Nie przepadam za zwierzętami, są jednak pewne wyjątki, jak ten. Uwielbiam flamingi za ich majestatyczność i piękne ubarwienie. Wykonałam makijaż inspirowany ich wyjątkowymi barwami, mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Miłego oglądania! 





 Główną rolę w makijażu zagrał piękny cień Otis red z paletki Sleek'a Respect oraz słodziutki cień Kobo 109 English rose. Dodałam również odrobinę pigmentu Essence 11 Cotton Candy. Pozostałe dwa cienie są zaznaczone (biały Gladys white i waniliowy Cameo cream).


Lubicie flamingi? Jak podoba Wam się makijaż?

13 komentarzy:

  1. Baaaardzo przypadł mi do gustu! ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką miałam nadzieję, Twój blog też mnie inspirował, dzięki! :)

      Usuń
    2. aha! czyli dobrze mi sie skojarzylo! :D swietne polaczenie kolorow, mam slabosc ostatnio do mocnego rozu :)

      Usuń
  2. ale piękny! sama bym się tak pomalowała (gdybym tylko umiała :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nic trudnego, zachęcam do eksperymentów! :)

      Usuń
  3. Lubie flamingi, a makijaz przesliczny :) Udanych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Flamingi są naprawdę przepiękne :)

      Usuń
  4. Przepiękny makijaż :) Życzę udanych wakacji i miłego odpoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacja! Niezła inspracja :) Nie wpadłabym na to :P

    OdpowiedzUsuń

Pisz śmiało, Twój komentarz jest dla mnie miłą niespodzianką i jest niezwykle ważny! (Na Twoje pytania odpowiem pod komentarzem)

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)