niedziela, 13 lipca 2014

(10) Niedziela dla włosów: Lush & Venita


     Cześć Dziewczyny! :)

     Ostatnie spa dla włosów poświęciłam na odświeżenie koloru (farbowałam je trzy tygodnie temu i z lenistwa nie majstrowałam przy intensywności czerwieni, choć farba mnie nie zawiodła i nie wypłukuje się szybko). Zapraszam do lektury :)


 1. Mycie
Jest tak gorąco, że nie mam ochoty na bawienie się i olejowanie włosów... Od razu przechodzę zatem do mycia. Do oczyszczenia włosów użyłam szamponu w kostce Lush. Jest już na wykończeniu, a ja używam go, gdy mam ochotę na mini-aromaterapię, jego niezwykły zapach po prostu mnie zniewala! 
Moja wersja to Godiva, przeznaczona bodajże do włosów suchych i zniszczonych. 

 2. Odżywka/koloryzacja
Do odświeżenia koloru użyłam pianki Venita w kolorze 33. 1,5 łyżeczki Kallosa Latte, 2 łyżeczki Isany z olejkiem arganowym i łyżeczkę skrobi ziemniaczanej wymieszałam z wyżej wymienioną pianką. Taką miksturę nałożyłam na osuszone ręcznikiem włosy, następnie głowę zawinęłam w foliową torebkę, podgrzałam suszarką i owinęłam szczelnie ręcznikiem. Mieszankę trzymałam około 1h.

 3. Odżywki bez spłukiwania

Wypłukując koloryzującą maskę czułam, że włosy są trochę szorstkie w dotyku. Tradycyjnie wtarłam w skalp Radical, a długość potraktowałam odżywką w piance od Pantene - niezastąpiona w takich jak ta sytuacjach. Dla nawilżenia wystarczy niewielka ilość wgnieciona w wilgotne włosy.

 4. Zabezpieczenie końcówek
Oczywiście, moje ulubione serum od ostatnich kilkunastu dni. :)


Efekty:


Chciałam, aby skręt był trochę luźniejszy, więc po myciu spięłam je w niezbyt "zbitą" sprężynkę. Były mocno nawilżone, delikatne i puszyste. Nie ma już śladu po szorstkich końcówkach. W kolorze nie widzę dużej różnicy, za to podoba mi się ten blask, który wydobywa się z czupryny! :)

Niestety, będzie to ostatni z regularnych postów w najbliższym czasie, gdyż wybieram się na wakacje.
Mam jednak nadzieję, że uda mi się wrzucić jakieś makijaże (chociażby na Akcję Kolorowanie, nie odpuszczę sobie koloru pomarańczowego i zielonego!), no i rozpieścić moje włosy, które będą niszczone przez słońce i wiatr. 

10 komentarzy:

  1. Alez blask, powala na maksa :)! Wlosy swietnie wygladaja, a kolor cudny :) Zycze udanego wypoczynku i czekam na nowe makijaze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! :) Mam nadzieję, że zdążę jeszcze jutro jakiś wrzucić :)

      Usuń
  2. szampon w kostce, ale dziwactwo :D ladnie ci sie zakrecily konce :) a kolor bardzo intensywny i pieknie sie blyszcza, chyba zostaniesz moja kolejna inspiracja wlosowa :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Włosy pięknie błyszczą! Śliczny kolor !

    OdpowiedzUsuń

Pisz śmiało, Twój komentarz jest dla mnie miłą niespodzianką i jest niezwykle ważny! (Na Twoje pytania odpowiem pod komentarzem)

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)