niedziela, 24 sierpnia 2014

(14) Niedziela dla włosów: drożdże, kakao, bałagan i...

     Deszcz lejący się z nieba nie nastraja pozytywnie, a ja leczę depresję robiąc zakupy przez Internet, przeglądając katalogi i zastanawiając się czego jeszcze mi potrzeba... Są też dobre strony jesiennej pogody, bo dokładnie zajęłam się moimi włosami. 


     Do tej niedzieli przystąpiłam bardzo sumiennie. Wszystko zaczęłam od zmoczenia włosów i nałożenia na skalp odżywki, którą chcę przyspieszyć porost (oczywiście teraz jestem bardzo nakręcona na wspólną akcję zapuszczania, więc się staram). Odżywcza maseczka dla skóry głowy składała się z 2,5 łyżeczek Kallosa Latte, 1 i 1/2 łyżeczki drożdży oraz dwóch łyżeczek olejku łopianowego z czerwoną papryką. Taką miksturę nałożyłam na skalp, owinęłam szczelnie torebką foliową i podgrzałam suszarką. Zmyłam po 40 minutach szamponem Biovax do włosów farbowanych. 


     Kolejna część pielęgnacji zaczęła się od przygotowania drugiej maski na długość - 3 łyżeczki maski Romantic z olejkiem arganowym + 1,5 łyżeczki kakao (byłam bardzo zachęcona efektami, jakie kakao dało na włosach Ewy). No nie powiem, taka mikstura zachęcająco nie wyglądała... Grudki, oddzieliła się woda, ale przynajmniej zapach był nieziemski. :) Podczas nakładania odżywki na włosy spotkałam same problemy - pasma od razu zrobiły się szorstkie, nie wspominając o tym, że w gratisie musiałam czyścić wannę. Znów całość zawinęłam w reklamówkę i spłukałam po 10 minutach. Włosy były bardzo szorstkie, więc umyłam je jeszcze samą maską Romantic i to był strzał w dziesiątkę, bo włosy były niesamowicie miękkie. 

Wysuszyłam, nałożyłam odrobinę jedwabiu GP, i teraz cieszę się z mega blasku, puszystości, lekkości i odbicia od nasady. To nie był ostatni raz, kiedy kakao gościło na moich włosach. :)

A tak pasma prezentują się po 10 minutowym koczku i nierozczesane, zdjęcie z fleszem:


Do jutra na pewno się ułożą i będę mogła zachwycać się lekkimi jak piórko falami :)

38 komentarzy:

  1. Rzeczywiście jest mega blask:) Mi maska z drożdży regularnie stosowana co tydzień znacznie przyśpieszyła porost, więc mam nadzieję, że i u Ciebie będzie tak samo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję, bo nie zmuszę się do picia drożdży. Moje włosy są podatne na czynniki zewnętrzne :)

      Usuń
  2. Muszę w końcu wypróbować kakao :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniałaś mi o masce z drożdży na skalp :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. pieknie sie blyszcza, jestem w nich zakochana <3 ej, tak teraz sie zastanawiam, czy wlosy z wczesniejszego postu (to zdjecie pomiarowe) to czy to, ze sa tam zakrecone, nie da ci zlego odczytu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :) Włosy zazwyczaj układają mi się tak samo, tu są takie byle jakie, bo były tylko 10 minut w koczku. Ale jakby coś, to pasemko mierzyłam na mokro, proste :)

      Usuń
    2. a wg mnei calkiem uroczo sie skrecily :) no, to rozwiewa watpliwosci :)

      Usuń
  5. a pisalam, ze bedzie mega syf ;p ;) Fajnie, ze znalazlas sposob na kakao Kochana :) Wlosy prezentuja sie slicznie, ladnie zlapaly po slimaku :)
    3mam kciuki, zeby zakupy byly udane, a depresja poszla sobie precz :***!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, syf był straszny :D Dziękuję Ci za tak ciepłe słowa! :*

      Usuń
  6. musze wreszcie spróbwać z tym kakao!

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę wypróbować maskę z drożdży, bo jakoś nigdy nie stosowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też był mój pierwszy raz, do tej pory drożdże lądowały tylko na twarzy :)

      Usuń
  8. podoba mi się Twój kolor oraz fala, kiedyś spróbuję użyć drożdży do masek jednak ich zapach niesamowicie mnie odpycha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Zapach może zniechęcać, bo nawet aromatyczny Kallos tylko podbił zapach drożdży, ale akurat ja lubię ten aromat :)

      Usuń
  9. Ale pięknie błyszczą. Też się wzięłam za zapuszczanie i nawet chcę wypróbować ten olejek GP ale trochę się boję bo sporo dziewczyn mnie przed nim ostrzega.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że nie ma się czego bać, ewentualnie efekty mogą być bardzo słabe, wręcz niezauważalne... Dzięki :)

      Usuń
  10. Nigdy nie stosowałam kakao do pielęgnacji włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomijając brud w łazience można się przemóc i spróbować :)

      Usuń
  11. Ułożyły Ci się tym razem prześlicznie! Szczególnie te loki na końcówkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale arsenał kosmetyków :) Twoja objętość włosów jest powalająca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem jest ich jeszcze więcej :) To prawda, sporo ich, dzięki :)

      Usuń
  13. Wow! Ależ się błyszczą - chyba zachęciłaś mnie do zadbania o moje "sianowate" włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pielęgnacja włosów sprawia dużo radości, polecam :)

      Usuń
  14. Będę musiała koniecznie wypróbować to, bo efekty są niesamowite :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Naprawdę bardzo ładnie się błyszczą :) Kakaa do włosów jeszcze nie używałam, ale może kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie próbowałam kłaść kakao na włosy :D Zazdroszczę Ci tych czerwonych włosów, sama schodzę z czerni naturalne i płaczę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, bardzo dobrze znam Twój ból... Ja kilka miesięcy, czy nawet rok farbowałam na ciemny brąz, prawie czarny i moje schodzenie z koloru skończyło się radykalnym cięciem :(

      Usuń
  17. kakao do masek używam często i to prawda ze włosy błyszczą się po nim niesamowicie. są zwykle trochę szorstkie, jak u Ciebie, ale to mija gdy włosy wyschną. wtedy stają się mięciutkie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię, gdy są sypkie od razu po spłukaniu, więc mycie maską załatwiło sprawę :)

      Usuń
  18. czy można użyć takiego słodkiego kakao? typu puchatek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze względu na dodatek cukru zdecydowanie nie, nadaje się tylko takie do wypieków :)

      Usuń
  19. Muszę koniecznie wypróbować drożdże. Najwyższa pora :D

    OdpowiedzUsuń

Pisz śmiało, Twój komentarz jest dla mnie miłą niespodzianką i jest niezwykle ważny! (Na Twoje pytania odpowiem pod komentarzem)

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)