piątek, 15 sierpnia 2014

Makijaż wieczorowy: fiolet, czerń & złoto


     Cześć Dziewczyny! :)

     Propozycja na blogu jest nowością, to pierwsza makijaż o charakterze wieczorowym lub na specjalne okazje. Do jego wykonania użyłam przede wszystkim dwóch paletek Sleeka, Respect i Arabian Nights. Pomocny był także recenzowany ostatnio przeze mnie eyeliner w pisaku Eveline, który okazał się nieźle konturować i być dobrą bazą pod ciemne makijaże. Twarz delikatnie omiotłam perełkami Dreamy moments od Oriflame, jednak nie jest to zbyt dobrze widoczne, zdjęcie nie potrafi oddać ich blasku. 



 Efekt w całości:

Lubicie mocne i ciemne makijaże, czy raczej stawiacie na jasną kolorystykę?

27 komentarzy:

  1. Ja w tak intensywnych makijażach niestety źle wyglądam ale ty... Pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubimy-Ty wyglądasz w takich obłędnie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brakuje mi tylko większego roztarcia górnej granicy - ale poza tym, jest super. :) Kolory bardzo do Ciebie pasują!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę nad tym na pewno pracować :) Bardzo Ci dziękuję! :)

      Usuń
  4. to wyciągnięcie jasnej kreski podoba mi sie najbardziej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, to był mój debiut, jeżeli chodzi o ten typ kreski na moim oku, bo niestety przez opadającą powiekę bardzo trudno mi się na niej pracuje :)

      Usuń
  5. Super wygląda, wręcz nieco mrocznie :D Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się u Ciebie, ale dla mnie za mocne oko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Rozumiem, nie każdy lubi tak zwracać uwagę na oczy, czy w ogóle nie lubi mocnego mejkapu :)

      Usuń
  7. sama bym się tak nie pomalowała, ale Ty wyglądasz bosko!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi też troszkę brakuje lepszego roztarcia, ale za to świetna jest ta kreska-widmo w zewnętrznym kąciku oka :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Makijaż wręcz filmowy :D Podziwiam chęć tworzenia takich cudeniek, nie wiem jak znajdujesz na to czas, o umiejętnościach nie wspominając ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo miło czytać takie słowa. Korzystam ze studenckich wakacji, by trochę ulepszyć się w makijażu, w przyszłości planuję jakiś kurs :)

      Usuń
  10. piekny fiolet, ale najbardziej mi sie podoba ta biala kreska <3 slicznie ci w takich kolorach!

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o tych paletkach, ale nie wiedziałam, że mają tak świetną pigmentację. Naprawdę przyzwoicie się to prezentuje.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pigmentacja jest rewelacyjna, choć niektóre maty trochę zawodzą :)

      Usuń
  12. Wow genialny :) Ja już tyle razy podchodziłam do próby malowania tak dolnej kreski, ale za chiny ludowe nie chce mi to wyjść. Przepiękny kolor włosów. Tak mnie kusi żeby Sobie kiedyś taką czerwień na włosy zafundować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba próbować, mi na sobie udało się ją zrobić za pierwszym razem, choć bardzo ogranicza mnie opadająca powieka. Dziękuję :) Bardzo polecam czerwień na włosach, już nie wyobrażam sobie siebie z naturalnym kolorem na głowie :)

      Usuń
  13. Piękny makijaż :)
    Zapytam o usta, co to za szminka? Kolor obłędny, uwielbiam taki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Na ustach mam lakier do ust z Manhattanu w kolorze 60 Miss Hotness, do kupienia w drogeriach internetowych za ok. 5zł (formuła i opakowanie są identyczne jak te lakierów Rimmela) :)

      Usuń
  14. Kiedys lubilam takie mocniejsze makijaze (zreszta i dzisiaj sobie na takowy po miesiacach pozwolilam ;)), jednak obecnie stawiam na delikatniejsza kolorystyke ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojoj jestem pod wrażeniem - świetny pomysł i wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń

Pisz śmiało, Twój komentarz jest dla mnie miłą niespodzianką i jest niezwykle ważny! (Na Twoje pytania odpowiem pod komentarzem)

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)